Żyd znany z małomówności, wchodzi do fryzjera. Fryzjer zadaje kolejne pytania: Ostrzyc? Aho. Ogolić? Aha
Uczesać?
-
Aha.
-
Goracv kompres?
-
Aha.
-
Umyć g!owę? – Aha
-
Brylantyna?
- Aha.
- Wodn kolońska?
-
Aha. Krem?
-
Aha.
-
Puder?
-
Aha.
- Masaż elektryczny?
-
Aha.
-
Płaci pan dziesięć koron.
-
Oho!…