Na lotnisku celnik do pasażera: – Czy ma pan coś do oclenia?…

Na lotnisku celnik do pasażera:
– Czy ma pan coś do oclenia?
– Nie, nie mam.
– Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem w uszach? – upiera się celnik.
– Proszę pana, to moja sprawa, z czym jem kanapki!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)