Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
– Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta…
– Oj niedokładnie, niedokładnie – odparł gostek przysypując głowę.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)