Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa, który z uwagą śledzi każdy ruch fryzjera. -To pański pies? -pyta. -Nie. -To dlaczego on tak na pana patrzy? -Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł. VN:F [1.9.22_1171]Rating: 0 (from 0 votes)