Do przechodnia na ulicy podchodzi facet z papierosem i zagaduje:
– Przepraszam, ma pan może zapałki?
Gość zaczyna obmacywać kieszenie od marynarki, spodni, sięga wreszcie pod pachy i głośno woła:
– Kurwa, jaki ja chudy jestem.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)