Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant. – Chciałbym ubezpieczyć dom. – Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać. – Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali. VN:F [1.9.22_1171]Rating: 0 (from 0 votes)