Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek: – Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?! VN:F [1.9.22_1171]Rating: 0 (from 0 votes)