Archiwa autora: dowcipy

Potwór Frankensteina obiecał narzeczonej, że da jej swoje zdjęcie. Nazajutrz przychodzi do fotografa. Ten spogląda na potwora i mówi:
– Obawiam się, że pana twarz na zdjęciu nie wyjdzie najlepiej.
– No to niech pan coś zrobi!
Fotograf wychodzi na zaplecze i po chwili wraca z czarnym kaskiem w ręku oraz maską afrykańską i mówi:
– Proszę to nałożyć.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wzdycham

Wzdycham do własnej żony,
Taki już jestem zboczony.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Sukcesy

Nigdy mi nie odmówiły
Te, które mi się śniły.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wilk i koza

Schwycił wilk kozę. Minęło lat kilka
I koza zjadła z kopytami wilka.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

***

Rzekła lilia do motyla:
„Nikt nie patrzy. Niech pan zapyla”.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Cena świętości

Była piękna, dobra, święta
Do dziś płacę alimenta.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Ja i amor

Kiedy przechodzi ładna dziewczyna-
Zaraz mi Amor łuk napina.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

O czterech szczeblach

Jej drabina do kariery
Ma cztery litery.
(Jan Sztaudynger)

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Komisja wojskowa.
– Fąfara, do jakiej formacji chcielibyście wstąpić?
– Do marynarki.
– Pływać umiesz?
– A co, okrętów nie macie?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– O! Fąfara jak dobrze, że Cię spotykam! Jak Ci leci?
– Ożeniłem się.
– A jaką masz babę?
– Anioł nie kobieta.
– To masz szczęście, bo moja jeszcze żyje.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)