Archiwa autora: dowcipy

Mama woła dziecko na podwórku:
– Jaaaaaaaaaaaaaasiu do dooooomu!
– A co? Spać mi się chce?
– Nie! Głodny jesteś!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wchodzi matka do pokoju dorastającego syna. Patrzy, a tam na ścianach pełno plakatów z rozebranymi panienkami.
Matka:
– I co, będziesz się teraz gapił na gołe baby?
Syn:
– A co, mam się gapić na gołe ściany?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Kowalska musiała ostatnio przyznać, że efekty wychowania jej pięcioletniego syna przekroczyły jej najśmielsze oczekiwania. Na zakupach w Tesco mały się zgubił. Wtedy usłyszała przez megafon:
„Piotruś Nieruszaj szuka mamy, powtarzam…”

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Dziadek opowiada wnuczkowi:
– A wiesz wnusiu, że kiedyś to w sklepach był tylko ocet?
– Jak to dziadku? W caaaałym Carrefourze?!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Dorastająca wnuczka wybiera się na imprezę.
– I jak wyglądam, babciu?
– Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
– A czy babcia, jak idzie na koncert, to wkłada watę do uszu?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę w loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:
– Kto jest najbardziej posłuszny? – spytał – Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co każe?
Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie:
– Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Romuś słyszał rodzinną legendę, że jego ojciec, dziadek, a nawet pradziadek w dniu swoich urodzin chodzili po pobliskim jeziorze, jak Jezus bez mała. Postanowiwszy przekonać się o jej prawdziwości w swoim przypadku, wypłynął w dniu swoich urodzin łódką na środek jeziora – przełożył nogi przez burtę … i omal się nie utopił.
– Romuś – westchnęła babcia, kiedy go przywieziono do domu – twój ojciec i – świeć panie nad ich duszami – dziadek i pradziadek, urodzili się w styczniu, ty – w lipcu.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Dzień dobry sąsiedzie! Jak tam wasz chłopczyk?
– Dziękuję, wszystko w porządku. Narzekamy tylko na brak snu. Czujemy się z tego tytułu dość podle.
– A jak Natasza?
– Natasza to ja! Wania wygląda jeszcze gorzej…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w
milczeniu, aż John pyta:
– A gdzie lady Mary?
– Lady Mary leży na górze – odpowiada lord Tom.
– W takim razie wpadnę do niej na chwilę – mówi, wstajac lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
– Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
– No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Mama do Jasia:
– Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
– Jasiu słyszysz?!
– Jasiu, przestań natychmiast!!!
– Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)