Archiwa autora: dowcipy

Dionizje rozpoczynały pojedynki, kto przeżył ten bawił się dalej.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Rejtan nie chcąc dopuścić do rozbiorów Polski stanął w drzwiach i sam się rozebrał.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Ciężka dola chłopa zasługuje na osobne potraktowanie.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Robinson traktował Piętaszka jak rozumnego człowieka, chociaż też był kanibalem.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Jan Christian Andersen nie miał rodziców, urodził się u obcych ludzi.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Autor opisuje swoich najbliższych przyjaciół, choć ich wcale nie miał i to jest bardzo dziwne.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

„Szkoła to nie knajpa – nie trzeba do niej chodzić codziennie”.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

„….nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział ‚ogary poszły w las’. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc ‚quo vadis?’ wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki.”

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)