Co to jest: 1 połowa jest zielona, 2 połowa niebieska?
– Żaba w dżinsach.
Archiwa autora: dowcipy
Pewien szejk z naftowej krainy chciał sobie kupić samochód. Ale nie byle jakiego Rolls Royce’a lecz cos dużo porządniejszego. Łapie wiec za telefon i obdzwania najróżniejsze fabryki luksusowych samochodów. Ale nic mu nie odpowiada. W końcu dziwnym trafem łączy się z fabryką „Trabantów”.
– Ile czeka sie u was na samochód?
– A z 5 lat, ale może być i dłużej…
Ho ho! – myśli szejk – jak sie tyle czeka to dopiero musi by ekstra wozik!
– Zatem zamawiam jeden. Jestem szejk takitoataki. Przyślijcie jak najszybciej!
I odkłada słuchawkę. A w fabryce panika. Przecież nie mogą kazać czekać królowi nafty na „Trabiego” przez tyle lat! Ładują samochód na najbliższy statek i wysyłają szejkowi. W 2 tygodnie później szejk chwali się w klubie: – A na mój nowy supersamochód będę czekał chyba z 5 lat! Ale firma już po tygodniu przysłała mi plastykowy model wozu… i on działa!!!
Pewien wampir założył się z kolegami, że z zawiązanymi oczami rozpozna każdy napój, poda jego gatunek i rocznik. Zaczyna się próba…
– Co to jest?
– Krew dziewicy pochowanej w 1887 roku.
– Dobrze, a to?
– Sok pomidorowy z domieszką krwi arystokratki zmarłej w 1925 roku.
– Bardzo dobrze. A to?
– Tfu, benzyna!
– Ale żółta, czy niebieska?
1944. Berlin. Kancelaria Rzeszy. Godzina 8.00
Wchodzi Himmler do sekretariatu, łapie sekretarkę za dłoń. Ona się cała rozpływa w skowronkach.
– Jutro złapie Panią za co innego!
Wychodzi.
Nazajutrz wchodząc do sekretariatu łapie ją za pierś.
– Jutro złapie Panią za co innego !
Wychodzi.
Następnego dnia Himmler wchodzi do sekretariatu. Niespodzianka, sekretarki nie ma, a na biurku kartka:
„Za Wacusia mnie nie złapiesz. J-23.”