Archiwa autora: dowcipy

Świstak mówi do Bogusława Lindy:
– Co ty k…wa wiesz o zawijaniu?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząśniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru pzy ścianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
– Jestem Bond, James Bond…
Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
– Ale masz extra zegarek.
Bond popatrzył…
– Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi!
Kobieta ze zdziwieniem:
– Jak to jest możliwe?!
Bond:
– Pokażę pani… o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek…
Kobieta patrzy z lekkim uśmiechem i mówi:
– Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki!
Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
– O cholera! znowu spieszy się o godzinę!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Dzienniekarz pyta znanego akwizytora jak udało mu się sprzedać dużą ilość trylogii Sienkiewicza. On mu odpowiada:
– M.. mówi… mówiłem: K..kupi…pa…pan k… k… książ… książkę cz… czy m… mam j… Ją prze… przeczyt… Przeczytac n… na g… głooo… głos?!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Panie dyrektorze właśnie przyszedł SMS!
– Niech wejdzie…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wsiada wesoła 18-to latka do tramwaju, mina jej szybko pobladła, gdyż wszystkie miejsca zajęte.
– Bardzo Państwa przepraszam, czy mógłby mi ktoś ustąpić miejsca, bardzo źle się czuję i jestem w ciąży.
Ale nikt nie chce ustąpić miejsca. Po pewnej chwlili wstaje 80-letnia babcia i mówi siadaj na moje miejsce. 18-ka usiadła, a babcia pochyliła się nad nią i pyta:
– Pani dawno w ciąży?
– Oj, babciu, chyba z 15 minut, jeszcze mi się nogi trzęsą.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Milionerzy. Gra o 64 tys. zł. Hubert Urbański zadaje pytanie:
– Teraz panie Krzysztofe gra o wysoką stawkę – 64tys. pln!!! Pytanie brzmi: ile razy w miesiącu zdradza pana żona?
– Hmmm… no nie wiem… chyba poproszę o opinę publiczności…
– A może wystarzczy telefon do przyjaciela?!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Halo?
– Sklep obuwniczy, słucham?
– Przepraszam, pomyliłem numer…
– Nic nie szkodzi. Niech Pan przyjdzie, wymienimy.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Na plaży leży rozebrana, ładna dziewczyna. Obok niej położył się facet z radiem. Nastawiając radio, niby przypadkiem, pogładził ją po piersiach.
– Panie, co pan robi?!
– Szukam Wolnej Europy…
Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki.
– Z taką anteną to pan nawet Warszawy nie złapie.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
– Co? Bomba? No nie?!
Ona na to:
– Tak, tylko coś mały lont do tej bomby…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Późnym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwonił pijany mężczyzna:
– Przepraszam czy ja tu mieszkam?
– Nie.
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mężczyzna.
– Czy ja tu mieszkam?
– Nie!
Kilka minut później znowu dzwonek, ten sam mężczyzna i to samo pytanie.
Kobieta krzyczy:
– Ile razy mam powtarzać, że pan tu nie mieszka!
– To pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)