Po małżeńskiej kłótni mąż kładąc się do łóżka mówi do żony:
– Dobranoc matko ośmiorga wrzeszczących bachorów.
Na to żona nie pozostając dłużna odpowiada:
– Dobranoc ojcze jednego.
Archiwa autora: dowcipy
Kowalskiemu umarła żona. Kilka dni po pogrzebie przyszedł na grób, siadł na ławeczce i wspomina żonę:
– Duszko ty moja, gdybyś ty nie umarła to bym cię na rękach nosił, gotował bym, sprzątał, futro bym ci kupił… W tym momencie poruszyła się ziemia, bo właśnie kopal kret
– Leż spokojnie duszko, na żartach się nie znasz?!
Przylatuje wampir do swoich ziomków cały w krwi i mówi:
– Widzieliście tą krowę na polu.
– Tak.
– To już jej nie ma.
Przylatuje drugi też cały w krwi i mówi:
– Widzieliście tą dziewczynę na ławeczce.
– Tak.
– To już jej nie ma.
Przylatuje trzeci cały w krwi i mówi:
– Widzieliście ten słup obok ławeczki.
– Tak.
– A ja nie widziałem.