Dwóch wariatów bawi się w sklep:
– Poproszę litr chleba.
– Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
– Poproszę kilogram chleba.
– A dzbanek pan ma?
Archiwa autora: dowcipy
Teatr Stary w Krakowie, na scenie leci Hamlet. Tytułowy bohater wygłasza kwestie do ducha swojego ojca (dla tych co nie czytali Hamcio nie wiedział na początku kim był ów duch)
– Kim jesteś, skąd przybywasz?
W tym momencie otwierają się drzwi od widowni i wchodzi wycieczka.
Pierwszy z nich słysząc pytanie ze sceny, odpowiada
– My z PGR Liszki, spóźniliśmy się bo zepsuł się nam autobus.
Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
– Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
Siedzą z panienką w domu, grają w szachy ;-) aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył a panienka otworzyła drzwi, patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
– Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.