Archiwa autora: dowcipy

Dwóch wariatów bawi się w sklep:
– Poproszę litr chleba.
– Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
– Poproszę kilogram chleba.
– A dzbanek pan ma?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę. Myje, myje, nagle odkłada i mówi:
Kurde, jeszcze w życiu takich głupot nie czytałem.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika:
– Dajcie koło ratunkowe!!!
A ratownik na to:
– Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Jaki jest największy komplement dla garbatego?
– Równy z ciebie gość!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Teatr Stary w Krakowie, na scenie leci Hamlet. Tytułowy bohater wygłasza kwestie do ducha swojego ojca (dla tych co nie czytali Hamcio nie wiedział na początku kim był ów duch)
– Kim jesteś, skąd przybywasz?
W tym momencie otwierają się drzwi od widowni i wchodzi wycieczka.
Pierwszy z nich słysząc pytanie ze sceny, odpowiada
– My z PGR Liszki, spóźniliśmy się bo zepsuł się nam autobus.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Rok 2020. Pod siedziba bankrutującego PTE Bankowy zbiera się tłum ludzi krzyczących:
– Oddajcie nam nasze pieniądze!
Nagle z jednego z okien wychyla się facet i krzyczy:
– Bogdan mówi spier…..!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Jaki jest najlepszy środek na owsiki?
– Środek DUPY!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Dwaj informatycy chwalą się tym, co potrafią ich komputery. Pierwszy mówi:
– Gdy przychodzę do domu, mój pecet włącza się automatycznie.
– To jeszcze nic – mówi drugi. Gdy ja wracam z pracy, mój pecet na powitanie mruga monitorem i merda joystickiem!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wiecie co to jest WINDOWS?
– Wirus obsługiwany myszką.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
– Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
Siedzą z panienką w domu, grają w szachy ;-) aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył a panienka otworzyła drzwi, patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
– Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)