Archiwa kategorii: O blondynkach

Przychodzi blondynka do sex-shopu:
– Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam.
– Czemu? Co jest nie tak?
– Powybijał mi wszystkie zęby.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Blondynka nie chce się oddać przy zapalonym świetle? Bądź dżentelmenem i zamknij drzwi samochodu!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obca babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż mówi:
– Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
– Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
– Czuję się okropnie – mówi do niego – Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
– Nie przejmuj się tym – pociesza ją mąż – Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
– Tak, na szczęście! – mówi żona wycierając łzy – Dzięki temu mogłam naszyć łatę.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
– Co to jest?
– Termos – odpowiada sprzedawca.
– Do czego służy- pyta znów blondynka
– Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi – objaśnia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
– Co to za błyszczący przedmiot?
– Termos – odpowiada blondynka.
– Do czego służy? – pyta szef.
– Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi – wyjaśnia blondynka
– A co masz w środku? – pyta zaciekawiony szef.
– Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy – odpowiada blondynka.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi:
– Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.
Na to blondynka:
– Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
– Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste…
Mechanik:
– To olej.
Blondynka:
– OK, no to oleję.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Blondynka idzie na spacer. Przychodzi nad rzekę i widzi drugą blondynkę na przeciwnym brzegu.
– Hej – krzyczy tamta – jak mogę się dostać na drugi brzeg?
Blondynka patrzy w górę i w dół rzeki, a potem krzyczy:
– Ale ty jesteś na drugim brzegu!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta…
– Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
– Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)