Baca przyjechał do Warszawy. Myśli sobie: „psejode się tromwojem”. Idzie do kiosku i mówi:
– Poproszę bilet na tromwoj. Miysce konicnie sidzonce!
Archiwa kategorii: O pijanych
Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:
– Baco spadniecie!
– Ni, nie spadnę!
– Spadniecie!
– Ni!
– No mówię wam, że spadniecie!
– Eeee, ni spadnę!
Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzy za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł:
– Prorok jaki, czy co?