Archiwa kategorii: Różne

Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:
„Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło…”

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Późnym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwonił pijany mężczyzna:
– Przepraszam czy ja tu mieszkam?
– Nie.
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mężczyzna.
– Czy ja tu mieszkam?
– Nie!
Kilka minut później znowu dzwonek, ten sam mężczyzna i to samo pytanie.
Kobieta krzyczy:
– Ile razy mam powtarzać, że pan tu nie mieszka!
– To pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Jak się żegna informatyk, można poczytać w innym dowcipie w tym serwisie, ale jakie jest jego ostatnie słowo na łożu śmierci?
– LOGOUT.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Milionerzy. Gra o 64 tys. zł. Hubert Urbański zadaje pytanie:
– Teraz panie Krzysztofe gra o wysoką stawkę – 64tys. pln!!! Pytanie brzmi: ile razy w miesiącu zdradza pana żona?
– Hmmm… no nie wiem… chyba poproszę o opinę publiczności…
– A może wystarzczy telefon do przyjaciela?!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, wiec zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny – drzwi powtórnie się odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę miedzy drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
– Musi pani najpierw odsunąć swojego kota…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Przychodzi facet do sklepu monopolowego:
– Dzień dobry, nazywam się Antoni Kluska i chciałbym kupić pół litra wódki czystej.
– Proszę bardzo – mówi sprzedawczyni. I wcale nie musi mi się Pan przedstawiać !
– Ależ droga pani, ja nie jestem anonimowym alkoholikiem!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Stworzył Pan Bóg rośliny, patrzy i się cieszy, że takie ładne się udały. Stworzył Pan Bóg zwierzęta i patrzy na nie zadowolony bo są przepiękne. Stworzył Pan Bóg mężczyznę. No wyszedł idealny. Stworzył Pan Bóg kobietę. Patrzy, patrzy i stwierdza:
– Ty to się będziesz musiała malować…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika – masa pogiętej blachy:
– O w mordę – mówi mechanik – nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
– Panie, jest problem. Co to za marka?
– A czemu?
– No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Dlaczego dyrektor chce mnie zwolnić ? Pyta personalnego sekretarka.
– Skąd ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówił. – odpowiada personalny.
– To dlaczego kazał wynieść z gabinetu tapczan?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Rozmawiają dwaj sąsiedzi. I jeden z nich mówi:
– Ja mam prawdziwego psa obronnego. Do jego budy nie można podejść.
– Dlaczego, taki groźny?
– Nie, tak jest zasrane!!!

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)