– Czy może mi pan pomóc przejść na druga stronę ulicy?
– Oczywiście, babciu. Do tej apteki?
– Nie, tam zaparkowałam motorower!
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
W kinie facet położył rękę na kolanie swojej sąsiadki.
– Pan się chyba pomylił? – protestuje kobieta.
– A wiec to nie jest pani kolano?
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Co ty, stary – dostałeś po gębie i nie zareagowałeś?
– Zareagowałem.
– Jak?
– Spuchłem.
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Proszę pani! Pani pies goni jakiegoś faceta na rowerze!
– Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze…
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Kochanie, wprost nie mogę wyrazić uczucia, które porusza me wnętrze.
– Wiesz słonko ja też coś czuję. Myślę, że nie powinniśmy jednak popijać tych śliwek piwem…
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Ziuta, dlaczego ten pies tak się na mnie patrzy?
– On tak zawsze, gdy ktoś je z jego miski.
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
Elektryk do pomocnika:
– Franek, potrzymaj przez chwile te druty!
– Już trzymam.
– Czujesz coś?
– Nie…
– W porządku. To znaczy, ze pod wysokim napięciem są tamte druty.
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Znakomicie wyglądasz! Policzki zrobiły ci się takie pucołowate. Pewnie dobrze was karmili na tym obozie wędrownym?
– Nie bardzo, tylko musiałem codziennie nadmuchiwać materace!
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Co się pan tak pchasz na chama?!
– A bo to człowiek wie, na kogo się pcha…
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)
– Panie dyrektorze, proszę mnie przenieść do innego działu – prosi pracownik urzędu patentowego.
– A dlaczego?
– Bo kolega z którym dziele pokój, bez przerwy wykrzykuje: „O Boże, dlaczego ja na to nie wpadłem?!”.