Archiwa kategorii: Różne

Dwóch filozofów przy obiedzie:
– Po co jeść? I tak g…o z tego!
– Z głodu jeszcze nikt się nie zesrał.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy. Przed nimi pływający na nartach człowiek znika pod wodą. Ruszają mu na ratunek. Po chwili wyciągają topielca na brzeg. Reanimują, robią sztuczne oddychanie.
– Roman – mówi nagle jeden z wędkarzy – to chyba nie ten. Nasz miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

– Co słychać? Jak się miewa twoja żona? – pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, ze jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
– Wciąż na tym samym cmentarzu?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: – Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: – Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: – Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

W ciemnym przedziale kolejowym:
– Co za bezczelność! Czyja to ręka?!
– Psssst… Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę?
– Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja to ręka?

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

W parku siedzi młoda para.
– Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?
– Oczywiście ! Broniłabym się z całych sil! Tylko, że jestem bardzo słaba…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Dziewczyna skarży się koleżance:
– Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
– Co się stało?
– Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
– No i co ?
– Graliśmy do rana.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Małgosia przychodzi do mamy:
– Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z Tatą?
– Tak, córeczko.
– A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak Ciocia Ola?
– Tak, córeczko.
– No to kurna, fajne perspektywy…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada:
– Wspaniale całujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dziś w ostatnim rzędzie?
– Nie, to dlatego, że nazywam się Andrzej.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)

Córka do matki:
– Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
– Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzać.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)