Po nocy spędzonej w hotelowym pokoju, gość zszedł do recepcji i informuje, recepcjonistę :
– Posłałem łóżko.
Recepcjonista z szerokim uśmiechem odpowiada :
– To bardzo miło z Pańskiej strony, serdecznie Panu dziękuję.
Na co gość mów :
– Płoszę.
Archiwa kategorii: Różne
W publicznej toalecie kabinki oddzielone są tylko cieńką ścianką, od dołu i góry szeroki prześwit. W sumie wszystko słychać, co się dzieje obok.
W jednej z kabin słychać rozpaczliwe:
– Aaaaaaaaaaaeeeeeeeeeeee!
W drugiej również rozlega się donośne:
– Eeee, eeee, eeee, eeee, eeee…
Znów z pierwszej:
– Aaaaaaeeeeeeeeeeeeeeeee!
Drga kabina odpowiada:
– Eeee, eeee, eeee, eeee….
W pierwszej:
– Aeeeeee… Plum!
Z drugiej:
– O, gratuluję!
Pierwsza:
– Nie ma czego, to tylko okulary.
Bogdan baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo, że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Bogdan postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.
– Zawsze biegasz nagi? – zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.
– Tak – odparł Bogdan. – Czuje się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.
– To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? – dopytuje się sportowiec.
– Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy – wyjaśnił Bogdan.
– A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? – zapytał zawodnik.
– Nie, tylko kiedy pada.
Podczas kursu na skałkach wspina sie młoda adeptka razem z instruktorem.
Nagle dziewczyna zaczyna szukać reką nerwowo… i mówi:
– Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
– Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewcze krzyczy uradowana:
– Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
– Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj!
Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy Mistrz:
– Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
– Dobrześ wykonał zadanie – rzekł Mistrz – Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście. Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
– Czyń co trzeba – rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł:
– To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale spier*****m na mieście.
Murzyn, Żyd, i Polak złowili złotą rybkę. W nagrodę każdy z nich miał po jednym życzeniu.
Pierwszy Murzyn
– Złota Rybko, ja chciałbym, aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, żebyśmy tam stworzyli swoje odrębne państwo, nie wtrącalibyśmy się do świata, ani świat do nas…
Złota Rybka na to: – Nie ma sprawy.
Następny w kolejce jest Żyd.
– Ja w sumie mam bardzo podobne życzenie. Chce, aby wszyscy Żydzi zostali przeniesieni do Ziemi Świętej.
Tam stworzymy swoje własne, odrębne państwo, nie będziemy się wtrącać do świata, ani świat do nas…
Złota Rybka szybko spełniła życzenie, bo i tym razem nie widzialna żadnych przeszkód.
W końcu do Złotej Rybki podchodzi Polak
– Hmm, nooo…. Ja właściwie to już nie mam życzeń…
Zadano pytanie kobietom i mężczyznom: Jakiej płci, waszym zdaniem, jest komputer?
– Kobiety z całą stanowczością stwierdziły, że komputer to osobnik typowo męski, ponieważ:
– Trzeba go zapalić, żeby zwrócić jego uwagę.
– Ma całe mnóstwo wiadomości, ale i tak nic nie wie.
– Ma pomagać rozwiązać problem, ale w prawie połowie przypadków to on sam jest problemem.
– Jak się człowiek na jakiś zdecyduje, to potem się okazuje, że jakby jeszcze trochę poczekał, to mógłby nieć lepszy model.
– Panowie stwierdzili natomiast, że komputer z całą pewnością mógłby być kobietą, gdyż:
– Nikt, poza Stwórcą, nie rozumie ich pokrętnej logiki.
– Język, jakiego używają do komunikacji między sobą, jest niezrozumiały dla pozostałych.
– Nawet małe błędy są zapisywane w pamięci na zawsze.
– Jak tylko się człowiek na jakiś zdecyduje, oddaje potem połowę swojej pensji na komponenty do niego.