Jasiu przychodzi do mamy i pyta: – Mamusiu, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?…

Jasiu przychodzi do mamy i pyta:
– Mamusiu, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?
– Co to ma znaczyć, smarkaczu?! Co to za pytania? W twoim wieku?! Uciekaj mi stąd – zdenerwowała się mama.
Jasiu poszedł więc do taty:
– Tato, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?
– Ja ci dam interesować się takimi rzeczami! Masz szlaban na komputer! Uciekaj mi stąd!
Smutny Jasiu poszedł w końcu do dziadka:
– Dziadku, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?
– A żebym to ja pamiętał… Ale po co ci taka wiedza?
– Bo ksiądz nas dzisiaj uczył żegnania się. I pamiętam, jak się robi „w imię Ojca”, ale nie pamiętam, czy Syna robiło się na brzuszku czy tak bardziej na boczku…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: +7 (from 9 votes)