Znany z małomówności Żyd przychodzi do fryzjera…

Znany z małomówności Żyd przychodzi do fryzjera.
– Ostrzyc?
– Aha.
– Ogolić?
– Aha.
– Uczesać?
– Aha.
– Gorący kompres?
– Aha.
– Woda kolońska?
– Aha.
– Puder?
– Aha.
– Płaci pan dziesięć koron.
– Oho!…

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)